sobota, 18 stycznia 2014

Trochę świątecznie, a trochę nie...

Najpierw trochę bardziej :)
Świąteczne magnesy na lodówkę, deku z bałwankami i folią do złoceń. Całość pokryta dużą ilością lakieru na wysoki połysk.










Trio w ciepłych kolorkach. Drugi komplet, z użyciem aniołków, spękań, bałwanków, perłowej farby i brokatu (wszystko w niebiesko-biało-srebrnych kolorach) powędrował do nowej właścicielki jeszcze przed zrobieniem zdjęć ;)


Ale powstały też komplety mniej świąteczne, a nawet powiedziałabym, że wcale ;)
Pierwszy z kwiatkami i złoto-brązowymi spękaniami:












I jeszcze jedne, w stylu shabby chic, z uroczym wzorem herbaciano-kawowym :)








Aha, i jeszcze żeby nie zapomnieć, magnesy z bałwankami zgłaszam do wyzwania:




wtorek, 14 stycznia 2014

Cieplutko :)

Coś, czego dawno u mnie nie było - modelina! Ta na dodatek jest brokatowa :) Powstała z niej zawieszka, która miała przypominać dzianinę, ale skopałam jeden rządek. Mimo to mam nadzieję, że nie rzuca się zbytnio w oczy. Dodałam do niej długie dyndadełko, nie mam pojęcia jaka jest tego nazwa :P
Całość raczej niezbyt ozdobna, może odrobinkę minimalistyczna, ale tylko odrobinkę :)
Enjoy





niedziela, 5 stycznia 2014

(PO)świąteczne anioły

Zupełnie nowe jak dla mnie tworzywo, a mianowicie Fimo Air. Porównywalne z gliną. Aż wstyd się przyznać, ale był to zeszłoroczny prezent świąteczny. Wykorzystałam go dopiero w tym (a właściwie to już zeszłym) roku przed świętami. Powstały anioły, brakuje jeszcze zdjęcia jednego z nich - stojącego.
Z masą pracowało mi się znakomicie. Jest dużo bardziej miękka niż modelina, a kawałki, których chwilowo nie używamy, trzeba szczelnie zamykać, albo przynajmniej porządnie przykrywać folią, bo wysycha błyskawicznie.






Gliny było pół kilo, więc wyszło ich sporo :> To nie są wszystkie, część podarowana jako prezenty.

Udało mi się też zrobić zdjęcia w pełnym słońcu, więc ładnie widać błyszczący brokat i inne zdobienia.








Na koniec dodam jeszcze, że złoto, które znajduje się na skrzydłach i serduszku jest PRAWDZIWYM ZŁOTEM, i wygląda świetnie.



Podczas przerwy świątecznej powstało całkiem sporo nowych prac, ale ja, leń patentowany (jak na zodiakalnego byka przystało), nie zrobiłam jeszcze żadnych zdjęć. Nawet życzeń wam nie napisałam :(
Ale w tym roku obiecałam sobie, że będę nad tym pracować. Trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że coś z tym zrobię.